Lech Poznań remisuje z Rakowem Częstochową 3:3
Spotkanie pełne wrażeń i emocji, zwroty akcji i niespodziewany finał. Tak w skrócie można opisać spotkanie Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa w dziesiątej kolejce ekstraklasy.
Ten mecz to spora katastrofa dla Lecha Poznań. Dotkliwa tym bardziej, że wyrównujący gol rywali padł w samej końcówce spotkania. Jego efektem jest remisowy wynik na poziomie 3:3. Decydującą o ostatecznym wyniku bramkę zdobył w doliczonym czasie dla Częstochowian 18-letni Daniel Szelągowski.
Częstochowa na prowadzeniu
Było to wyjazdowe spotkanie częstochowskiego klubu. Pierwsze emocjonujące akcje pod bramką gospodarzy zaczęły się po kwadransie. Już w 16 minucie gola dla gości zdobył Ivi Lopez. Dzięki świetnemu podaniu w pole karne Marcin Cebula dostał doskonałą piłkę. Zawodnik podał ją do Lopeza a ten chwile później ładnie wprowadził ją do bramki Filipa Bednarka. W 31 minucie spotkania Raków znów wykorzystał okazję powiększając swoją przewagę nad Poznaniakami na 2:0. Tym razem podanie od Cebuli wzorowo wykorzystał Oskar Zawada trafiając do pustej niebronionej bramki.
Riposta Poznania
Drugi gol gości zmobilizował gospodarzy do podjęcia skutecznej kontrofensywy. Dwie minuty po bramce Rakowa Marcin Skóraś na prawym skrzydle dośrodkował piłkę w pole karne, skąd fenomenalnym strzałem Szwed Mikael Ishak pokonał broniącego bramki Jakuba Szumskiego. Tym samym wynik zmienił się na 2:1 dla gości. Po przerwie dało się zauważyć wyraźną determinację Poznaniaków celem zdobycia kolejnych goli. Już w 48 minucie piłkę w pole karne skutecznie wprowadził Jan Sykora, lecz jego podanie skutecznie zablokował z użyciem ręki Maciej Wilkusz. W następstwie tego sędzia podyktował rzut karny, co należycie wykorzystał Jakub Moder wyrównując wynik na 2:2. Remis jednak nie utrzymał się zbyt długi, gdyż zaledwie trzy minuty. Piękny strzał w lewy górny róg bramki oddał Dani Ramirez. I tym razem Szumski nie był w stanie obronić tego uderzenia, w efekcie czego gospodarze po raz pierwszy od początku spotkania wyszli na prowadzenie 3:2.
Emocjonujący finał
Gdy wszystko wskazywało już na zwycięstwo Lecha w doliczonym czasie gry Raków zdołał wyrównać wynik na 3:3. Goście próbowali zremisować lecz udało się to w drugiej minucie po dodatkowego czasu. 18-letni Daniel Szelągowski skutecznie minął obronę i w pięknym stylu zdobył ostatniego gola w tym spotkaniu. Jest to druga z rzędu strata punktu przez Lech Poznań w ostatnich minutach gry.