Czy San Marino to drużyna, która zawsze przegrywa? Sprawdzamy!

Czy San Marino to drużyna, która zawsze przegrywa? Sprawdzamy!

Każdy z nas zna San Marino. Prawdopodobnie słyszeliście o ich nietypowej karierze. To malutkie państewko zwykle nie zdobywa zbyt wielu bramek. Wprawdzie, o ile jakieś zdobywa. Ich mecze są zazwyczaj jednostronną kopaniną do bramki. Zatem, dlaczego przyzwyczaili nas do takiej passy? Niektórzy mówią, że jest to po prostu tradycja. Czy powinniśmy w ten sposób spoglądać na całą karierę San Marino?

Historia San Marino w piłce nożnej

San Marino to zespół, który w futbolu istnieje już od ponad 30 lat. Powstali w 1990 roku. Wzięli udział łącznie w 66 meczach. Przyjrzyjcie się uważnie ich statystykom, ponieważ z tylu meczów przegrali aż 64. Jak łatwo policzyć na pierwszy rzut oka, udało im się zwyciężyć dwukrotnie przez 3 dekady rozgrywki. Ogólny bilans wśród meczów nieoficjalnych wygląda podobnie. Rozegrali łącznie 157 spotkań towarzyskich. Wygrali z nich 5 meczów. Co daje łącznie 152 porażki na prawie 160 spotkań nieoficjalnych. Niegdyś w historycznym meczu z San Marino, Niemcy strzelili im 13 bramek. Spotkanie to miało miejsce w 2006 roku.

Sama strona Wikipedii ma nawet nietypową rubrykę, która wskazuje na listę meczów San Marino, których drużyna nie przegrała. Całkiem wymowny sposób na powiedzenie komuś, że nie idzie mu najlepiej. W każdym razie prawdopodobnie nikogo nie dziwi renoma zespołu po tylu porażkach. Cóż, mimo wszystko to mikropaństwo nie jest w stanie zainwestować w futbol. Nie mają tyle pieniędzy, ile wydają inne kluby na poskładanie odpowiedniego zespołu do gry. Czy pomimo tego, co już wiemy, San Marino miało mecze, w których się nie skompromitowali? O dziwo tak!

Spotkanie, które zespół San Marino przypieczętował długo wyczekiwanym zwycięstwem

Zapewne zastanawiacie się, kto mógł właściwie przegrać z San Marino? Otóż odpowiadamy na początku, aby zaspokoić ciekawość czytelnika. Był to zespół Liechtenstein. Ci nieszczęśnicy polegli w trakcie spotkania z San Marino. Mikronacja, która niemal nigdy nie zwycięża, zakończyła to spotkanie z wynikiem 1-0. Była to dla nich wielka sprawa i prawdziwy powód do świętowania. Mecz ten ugruntował status kapitana drużyny, który zdobył zwycięskiego gola w trakcie spotkania. Bramka została strzelona z rzutu wolnego po faulu.