Najbrutalniejsze faule w historii piłki nożnej

Najbrutalniejsze faule w historii piłki nożnej

Osoby, którym wydaje się, że piłka nożna jest bezpiecznym sportem, prawdopodobnie widzieli zbyt mało profesjonalnej rozgrywki na boisku. W przypadku uniesień i dużych emocji wśród profesjonalistów dochodzi do sprzeczek oraz niechcianych wydarzeń. Mimo wszystko faule są obiektem debaty. Wielu fanów piłki uważa, że 4 dekady temu luźniejsze zasady dotyczące fauli były lepsze. Zdaniem wielu zagorzałych kibiców piłka nożna jest sportem kontaktowym. Zatem czasem powinno dochodzić do niewielkich zderzeń lub stłuczek. Najwięcej emocjonalnych wydarzeń ma zwykle miejsce w polu karnym.

Czasami jednak atak może być intencjonalny. Ciężko mówić tutaj o tym, żeby zawodnik chciał odebrać graczom z przeciwnej drużyny piłkę delikatnie, jeśli zada komuś dotkliwe obrażenia. Dlatego też potrzebujemy pewnych konkretnych zasad nawet w sporcie kontaktowym. Niektóre wpadki doprowadzają do trwałych kontuzji, co eliminuje innych graczy z dalszej rozgrywki. Zwrócimy dziś uwagę na to, że niektóre faule są na tyle dotkliwe, że bardziej nadają się do mistrzostw UFC, a nie rozgrywki FIFA.

Brudne wejście autralijskiego obrońcy Kevina Muscata w 2005 roku

Był on zawodnikiem nie bez powodu wielokrotnie zsyłanym na ławkę rezerwowych podczas występków na boisku. Zaskarbił on sobie reputację jednego z najbrutalniejszych obrońców, którego mieliśmy okazję oglądać na murawie. Kevin Muscat nie tylko faulował, ale także tupał na zawodników. W niektórych przypadkach był skłonny grozić młodszym kolegom rozgrywającym lub poważnie ich ranił. W jego przypadku nieczyste wejścia nie były efektem pośliźnięcia się. To były intencjonalne zagrywki. Kevin Się z tym nie krył. Jego szalony temperament prawdopodobnie przyczynił się do zdegradowania całej jego kariery.

W jednym meczu Muscat niespodziewanie faulował zawodnika przeciwnej drużyny. Okazało się, że dotkliwie uszkodził jego kolano. Zawodnik ten nie mógł kontynuować rozgrywki. Sędzia postanowił ukarać naszego awanturnika czerwoną kartką. To tylko dodatkowo go rozsierdziło. Ze względu na to, że się awanturował, otrzymał zakaz rozgrywki. Przez następne osiem meczów na mistrzostwach zapewnił sobie brak możliwości wejścia na murawę.